Prawo do noszenia broni map1 map2 map5

Tuesday, Dec 10th

Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.
Home | Artykuły | Prawo do noszenia broni

Prawo do posiadania broni


Prawo do posiadania broni jest w USA zagwarantowane przez Drugą Poprawkę do Konstytucji ratyfikowaną przez Kongres USA 15 grudnia 1791 roku wraz z dziewięcioma innymi poprawkami. Te dziesięć pierwszych poprawek ustalających prawa obywateli i ograniczających zasięg władzy rządu federalnego, znanych jako Bill of Rights - Karta Praw., to najważniejszy po Konstytucji dokument określający zasady funkcjonowania amerykańskiej republiki.


Powszechne prawo do posiadania broni. Zdjęcie: Courtesy Drew Vattiat, The Oregonian


Wydawałoby się, że prawo do noszenia broni jest tak samo zagwarantowane jak prawo do jej posiadania. Jest to przecież zapisane "jednym tchem" w tym samym dokumencie, ale Druga Poprawka, choć zwięzła i nienastęczająca większych trudności w zrozumieniu jej treści, była i jest interpretowana na różne sposoby, w zależności od potrzeb i celów różnych grup i środowisk. Treść Second Amendment jest wciąż analizowana przez historyków, językoznawców, prawników i konstytucjonalistów z dwóch obozów politycznych: przeciwników i zwolenników posiadania broni.


A well regulated Militia, being necessary to the security of a free State, the right of the people to keep and bear Arms, shall not be infringed.

(Skoro) dobrze zorganizowana milicja, jest niezbędna dla bezpieczeństwa wolnego państwa, prawo ludzi do posiadania i noszenia broni, nie może być pogwałcone.


Ogromna większość tzw. postępowej lewicy uważa, że Druga Poprawka nie daje Amerykanom nieograniczonego prawa do posiadania broni i w ogóle nie dotyczy osób cywilnych. Niektórzy przeciwnicy posiadania broni argumentują też, że Konstytucja jest żywym dokumentem, ewoluującym w miarę upływu czasu i jej artykuły powinny być rozumiane zgodnie ze współczesnymi pojęciami i zasadami. Artykuły Konstytucji sformułowane przez Ojców Założycieli republiki odnoszą się według nich do rzeczywistości osiemnastego wieku i nie mogą mieć zastosowania we współczesnym społeczeństwie. Ludzie w tamtych czasach nie mogli przecież przewidzieć ani nawet sobie wyobrazić takich broni jak karabin maszynowy, automatycznyn pistolet czy miotacz granatów. Zamysł twórców Konstytucji i Karty Praw jest w tej interpretacji mniej ważny i musi być pominięty, nawet jeżeli pisząc o prawie do posiadania i noszenia broni, mieli oni faktycznie na myśli zwykłych cywilnych obywateli. Wzmiankę o milicji jako niezbędnym elemencie funkcjonowania wolnej republiki, przeciwnicy dostępu do broni przedstawiają jako dowód na to, że broń powinna być dostępna tylko zorganizowanym grupom wojskowym i paramilitarnym i to właśnie mieli na myśli twórcy poprawki. Argumentują więc dalej, że termin prawo do "noszenia broni" (bear arms) w osiemnastym wieku był stosowany w odniesieniu do grup, a nie tak jak to jest rozumiane współcześnie, jako noszenie broni dla samoobrony. Prawo do posiadania i używania broni powinny więc mieć tylko armia i powstałe formalnie na bazie tradycyjnych miliicji National Guards, oraz oczywiście policja. To w największym skrócie intetrpretacja Drugiej Poprawki zgodnie z założeniami żywej konstytucji, opartej na prawie zwyczajowym, tradycji i precedensach. Idea Żywej Konstytucji pozwala na zachowanie oryginalnych artykułów bez konieczności wprowadzania poprawek (trudny i bolesny proces), a jednocześnie na "elastyczne" używanie precedensów, umożliwiające stosowanie w praktyce idei sprawiedliwości i zgodności z bieżącą polityką. Konstytucję i poprawki ratyfikowano pod koniec osiemnastego wieku, w międzyczasie świat zmienił się tak bardzo, że nic już nie przypomina warunków życia w USA przed Wojną Secesyjną. Skoro tak, to również Konstytucja z tamtej epoki nie ma już zastosowania we współczesnym świecie.

Living Constitution, żywa Konstytucja, to koncept zadziwiający, ale traktowany bardzo poważnie i dyskutowany na uczelniach i pośród prawników-konstytucjonalistów w USA. Założenie, że stara Konstytucja nie pasuje do współczesności, jest jednak absurdalne z wielu powodów, choćby dlatego, że Konstytucja nie reguluje absolutnie wszystkich aspektów życia, lecz dotyczy najbardziej elemntarnych zagadnień, które są niezmienne w całej historii ludzkości. To właśnie wyróżnia ten dokument spośród wszystkich innych konstytucji świata. Jest on tak uniwersalny, że można go zastosować zawsze i wszędzie, bez względu na postępy technologii, bieżące dziwactwa albo aberracje społeczne. Amerykańska Konstytucja mogłaby z powodzwniem służyć za podstawę prawną w starożytnym Sumerze albo w którymkolwiek państwie za 500 lat. To że rząd federalny nie powinien się wtrącać w niektóre aspekty życia obywateli, albo to, że obywatele mają prawo do obrony siebie, swojej rodziny i dobytku przed bandytami i przed samym tyrańskim rządem, jest tak samo prawdziwe dziś jak 250 lat temu. Ba, jak tysiąc lat temu i za tysiąc lat od dziś. Żadna słowna ekwilibrystyka nie może zmienić tych fundamentalnych prawd. Właśnie dlatego oryginalny zamysł twórców Konstytucji i pierwszych poprawek powinien być podstawowymn kryterium w ich interpretacji. Interpretacja alternatywna do Żywej Konstytucji i oparta na zrozumieniu faktycznych intencji twórców Konstytucji, jest znana jako Oryginalizm

National Guards są od bardzo dawna nie formalnie ale faktycznie sfederalizowane i nie mają nic wspólnego z milicjami tworzonymi w XVIII wieku jako obywatelskie pospolite ruszenie na wypadek zagrożenia wewnętrznego lub zewnętrznego. Właśnie takie, ochotnicze oddziały obywatelskie rozpoczęły Amerykańską Rewolucję, której efektem było powstanie Stanów Zjeddnoczonych - na długo zanim Kongres stworzył faktyczną armię USA. Wszystkie istniejące współcześnie tzw. "milicje" są regularnie atakowane jako zagrożenie dla demokratycznego państwa. Trenują swoich członków tylko na terenach prywatnych, nie mają prawa do posiadania rodzajów broni klasyfikowanych jako typowo wojskowe i ofensywne i muszą się stosować do tych samych przepisów i ograniczeń co każdy zwykły obywatel, nie są to więc milicje tak jak rozumiano ten wyraz w XVIII wieku, ale co najwyżej towarzystwa łowieckie albo kluby samoobrony. Wszystkie "milicje", nawet te, które niczego nie krytykują, są demonizowane i przedstawiane jako wrogie demokracji i woności. Do dziś trwa polowanie na uczestników protestu w Kongresie w styczniu ubiegłego roku, określanego nie jako protest tylko insurekcja, chociaż nie było to zbrojne powstanie.

Postępowe uczelnie (czyli prawie wszzystkie) politycy, mass media i niezliczone zastępy felietonistów i dziennikarzy przedstawiają Drugą Poprawkę jako głłówną, albo nawet jedyną przyczynę przestępczości przy użyciu broni palnej. Radykałowie chcieliby jej całkowitego zniesienia, wyrzucenia z Bill of Rights, a tylko co bardziej ugodowi przystają ostatecznie na posiadanie broni (to keep) w domu, ale stanowczo protestują przeciwko drugiej części tego zdania (and bear). Niech mają coś w domach, na razie, ale chodzić z tym po ulicach i zagrażać nam? O nie. Stąd biorą się dziesiątki ograniczeń, utrudnień, wymaganych prawem licencji i pozwoleń, w każdym stanie i w każdym mieście. Najczęściej powtarzanym uzasadnieniem ograniczeń jest to o Ojcach Założycielach, którzy znali tylko muszkiety i pistolety na proch strzelniczy i nie mogli sobie wyobrazić masowych strzelanin przy użyciu AR-15, choć to argumentacja słaba i niedorzeczna. Ojcowie Założyciele wiedzieli doskonale o używanych już w starożytnym Rzymie, w Kartaginie i w Egipcie 3 tysiące lat temu urządzeniach wystrzeliwujących dziesiątki strzał albo ciężkich włóczni na raz, i o kuszach strzelających całymi wiązkami. Argument "technologiczny", jakoby współczesne bronie są o wiele bardziej śmiercionośne niż te 250 lat temu, nie wytrzymuje krytyki. Nie jest też wcale pewne, czy pistolet lub rewolwer jest rzeczywiście bronią aż tak śmierciononą jak to jest przedstawiane. Pistolet to broń głównie obronna, celnie i skutecznie można z niego strzelać tylko na krótkie odległości i po dłuższym treningu. Pistolet lub rewolwer ma duży odrzut (recoil), co utrudnia oddanie celnego strzału. W bliskim kontakcie ktoś silniejszy może łatwo odebrać broń strzelającemu, zwłaszcza słabszej fizycznie kobiecie. W bliskim kontakcie staroświecka szabla była prawdopodobnie o wiele skuteczniejsza  niż współczesny pistolet.

Jest jeszcze wspomniany wcześniej argument o niezrozumieniu intencji autorów Drugiej Poprawki, którym wcale nie chodziło o obywateli, choć taka interpretacja musi przecież z konieczności akceptować znienawidzoną i krytykowaną najzacieklej interpretację oryginalistyczną. Ale cel uświęca środki, dlatego ten konflikt pojęciowy jest tak chętnie przemilczany albo zagłuszany poważnie brzmiącymi dyskusjami o "common law" i o tradycjach, czyli sieczką medialną udającą dyskurs na argumenty. Najskuteczniejszy ze wszystkich i najczęściej używany, jest jednak argument o masowych strzelaninach, które są efektem chorej amerykańskiej kultury pistoletu, każdego dnia utrwalanej samym faktem istnienia Drugiej Poprawki. Według tej teorii, winą za kilkuset rannych i zabitych z broni palnej w każdy weekend nie można obarczać kryminalistów, gangi ani bandytów wszelkiego rodzaju, tylko łatwy dostęp do broni, czyli Drugą Poprawkę. Innymi słowy: bandyta nie zastrzeliłby bezbronnej osoby gdyby nie miał łatwego dostępu do broni, czyli winna jest Druga Poprawka do Konstytucji.

Najważniejszym narzędziem w walce z Drugą Poprawką są "mainstream media", media "głównego nurt": największe sieci telewizyjne, social media i prawie cały system informacyjny USA, od dziesiącioleci kontrolowany przez postępową lewicę, dlatego znalezienie prawdziwych, rzetelnych informacji dotyczących przestępczości przy użyciu broni palnej, oraz w szczególności o tzw. "masowych strzelaninach", nie jest łatwe jeśli poszukiwania opierają się tylko na doniesieniach i artykułach. Nawet szczegóły ostatniej takiej strzelaniny 24 maja 2022, tej w szkole podstawowej w Uvalde w Texasie, są prawie niemożliwe do znalezienia bo cała ta historia zmienia się co parę dni. Do dziś nie wiadomo co tam się naprawdę stało, dotyczy to zresztą prawie wszystkich takich strzelanin w Ameryce. Mimo to, już 10 czerwca Izba Reprezentantów przegłosowała nową drakońska ustawę o kontroli broni. Ustawa nie miała wtedy żadnych szans na zatwierdzenie w Senacie, ale jej sponsorzy stworzyli sobie nowy punkt w zawodowych życiorysach, co przydaje się w staraniach o dotacje w kampaniach wyborczych. Zobaczmy więc, czy  broń palna jest rzeczywiście przyczyną jednago z największych kryzysów społecznych w Ameryce, jak przedstawiają to media i politycy.

W Ameryce jest więcej sztuk broni palnej niż w którymkolwiek innym kraju świata i liczba ta stale wzrasta. Na początku 2020 roku armia, policja i cywile posiadali łącznie ponad 400 milionów sztuk broni palnej, z czego 93% - ponad 393 miliony - znajdowało się w rękach prywatnych. Około 81 milionów 400 tysięcy Amerykanów - 32% społeczeństwa - posiada broń pałną, ale statystyczny właściciel ma 5 sztuk broni palnej i przeważnie żyje w kilkuosobowej rodzinie. Jego pistolety i rewolwery mogły być kupione na jego nazwisko, ale dostęp do znajdującej się w jego domu broni mają inni członkowie rodziny, Według sondażu Gallupa, 44% Amerykanów jest uzbrojona, przynajmniej w domach. W 2019 roku sprzedano w USA 28 milionów nowych sztuk broni, w 2020 ponad 40 milionów, 40% więcej niż rok wcześniej. W 2021 sprzedano prawie 39 milionów, a w pierwszych dwóch miesiącach 2022 roku 5 milionów 146 tysięcy! W rękach prywatnych może więc być teraz, w połowie 2022 roku, sporo ponad 400 milionów sztuk broni palnej, o wiele więcej niż armia i wszystkie policje razem wzięte. Wszystkie podane liczby sprzedanej broni są oparte na daanych pochodzących z NICS Firearms Background Check.

Media i przeciwnicy prawa do posiadania broni uzasadniają konieczność wprowadzania nowych ograniczeń i przepisów, jeśli nie całkowitej likwidacji Drugiej Poprawki, wysoką liczbą "zgonów związanych z bronią palną”. Cytowane są oczywiście statystyki, że na przykład w którymś roku aż 45 tysięcy zgonów w USA było związanych z  bronią palną, czyli więcej niż śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Inny artykuł straszy tytułem: "Znowu wzrost liczby morderstw" i w pierwszym akapicie podaje, że 45 tysięcy Amerykanów zginęło od broni palnej. Czytelnik, który rzadko czyta dalej niż tytuł i pierwszy akapit, ma z tego wywnioskować, że 45 tysięcy Amerykanów zostało zamordowanych przy pomocy broni palnej, chociaż to oczywiste nadużycie i fałszerstwo.

CDC (Centers for Disease Control) faktycznie podało, że w 2020 roku ponad 45 tysiecy osób straciło życie w wyniku ran postrzałowych, ale ponad połowa (24,292 tysiące) z nich to samobójstwa popełnione przy pomocy własnego pistoletu. Większość to weterani któregoś z licznych konfliktów, w które angażuje się Ameryka i trzeba nad tym ubolewać, ale zaliczanie samobójstw do "przemocy przy użyciu broni palenej" to gorzej niż bezwstydne oszustwo. Ponad półtora tysiąca zgonów spowodowanych użyciem broni to niezamierzony wypadek, a ponad 500 to rezultat użycia broni przez policjantów i inne niesklasyfikowane przypadki. Ponad 19 tysięcy zgonów, to w przeważającej liczbie zabójstwa, ofiary strzelanin pomiędzy gangami, czyli inni członkowie gangów, oraz ofiary pospolitych przestępstw. Handlarze narkotyków są głównymi nabywcami nielegalnej (i nigdzie nie zarejestrowanej) broni i jej głownymi dostawcami (międzynarodowy przemyt). Są też napady rabunkowe z bronią w ręku, włamania i tysiące innych zbrodni, często popełniane przez tych samych ludzi. W podanej liczbie mieszczą się też przypadki utraty życia przez przestępców w wyniku użycia broni przez niedoszłą ofiarę napadu lub włamania. Trudno takie przypadki samoobrony zaliczyć do "gun violence", ale media robią tak rutynowo. W ogromnej większość przypadków mamy więc do czynienia z kryzysem przestępstw kryminalnych (cierpimy na nadmiar kryminalistów), a nie z kryzysem broni palnej. Przeciwnicy prawa do posiadania broni walczą z objawem choroby, a nie z samą chorobą, tak samo jak współczesna medycyna, która zaleca stosowanie tylko środków znoszących objawy. Efektem "leczenia" prawie każdej choroby jest coraz większa liczba tabletek, z których każda ma skutki uboczne wymagające dodatkowych środków. "Leki" do ukrywania negatywnych skutków poprzednio przepisanych leków, czyli błędne koło. Eliminacja prawa do posiadania broni nie wyeliminuje przestępców ale odbierze szansę na obronę życia lub zdrowia ewentualnych ofiar. Trzeba tu dodać jeszcze jedną informację, ale już bez liczb, bo można je znaleźć na stronie CDC: wielka liczba przypadków użycia broni do samoobrony nie kończy się śmiercią przestępcy. Bardzo często wystarcza tylo groźba użycia broni, nawet bez pociągnięcia za spust. Wielu przestępców rezygnuje z ataku podejrzewając, lub wiedząc, że potencjalna ofiara może być lub jest uzbrojona. Dlatego nikt przy zdrowych zmysłach, nawet bandyta, nie próbuje obrabować komisariatu policji. Obrońcy Drugiej Poprawki od lat głoszą, że broń ratuje życie (Guns Save Lives), ale ich plakaty podczas marszów i festynów nie mają szans w konfrontacji z milionami artkułów we wszystkich mediach.

Ale wróćmy do "masowych strzelanin". Nie ma prawie dnia, zwłaszcza po weekendach, żeby media nie doniosły o kolejnych, tragicznych strzelaninach gdzieś w Ameryce, najczęściej w "inner cities" którejś z największej metropolii. Można być prawie pewnym co to za strzelanina, gdzie i z jakiego powodu. Szanowana za rzetelność informacji, choć zdecydowanie przeciwna powszechnemu prawu do posiadania broni witryna Gun Violence Archive definiuje "masową strzelaninę" jako wydarzenie, w którym co najmniej 4 osoby zostały ranne albo zmarły w wyniku ran postrzałowych, nie licząc osoby strzelającej. Napad rabunkowy z włamaniem, w którym trzech przestępców zostało zastrzelonych (lub rannych) w wymianie z niedoszłymi ofiarami, które też odniosły jakieś obrażenia, byłby zaliczony do "masowych strzelanin" i tak przedstawiony przez media. Według Crime Prevention Research Center (FBI) na ich listę "masowych" może się "dostać" strzelanina, w której ktoś w miejscu publicznym z premedytacją zatrzelił albo poważjnie ranił co najmniej cztery osoby. Całkiem inna definicja. Przykład z włamaniem nigdy nie ddostałby się do statystyk FBI o masowych strzelaninach, które właśnie podało, że cywilni właściciele broni zastrzelili w 2020 roku więcej bandytów w trakcie popełniania zbrodni niż policja. ale to nie przeszkadza mediom, które z reguły przedstawiają piętnaście pojedynczych przypadków użycia broni łącznie i informują, że znów w Chicago, LA, albo w Cincinnatti, Ohio, doszło do tragicznych masowych strzelanin, w których zginęłęo tyle a tyle osób (czasem też dzieci). Takie doniesienia to nie informacje tylko propaganda i urabianie opinii publicznej.

Pozwolenia


Prawie wszystkie stany wciąż rozróżniają dwie formy noszenia broni w miejscach publicznych: open carry - broń noszona otwarcie, musi być widoczna; oraz concealed arry - broń ukryta pod ubraniem albo w torebce, nie może być widoczna. W wielu stanach wymagane są pozwolenia albo na jedną z tych form, albo na obydwie. W niektórych obowiązują dodatkowe restrykcje i utrudnienia, jak. np. obowiązkowy trening w strzelaniu, obsłudze i konserwacji broni oraz formalny test potwierdzony przez licencjonowanych instruktorów, itp. Dotyczy to głównie broni ukrytej, bo do niedawna open carry było niedozwolone w większości stanów. Niektóre restrykcje nie dotyczyły i nie dotyczą broni długiej. Pomimo jasnego stanowiska twórców Konstytucji i Bill of Rights w kwestii prawa do obrony wyrażonego w tekście Drugiej Poprawki, liczba ustaw regulujących prawo do posiadania broni rosła z roku na rok, osiągając kilka lat temu ponad 24 tysiące różnych przepisów i ustaw ogranicających to prawo na wszystkich szczeblach: federalnym, stanowym i lokalnym. Do 2008 roku mieszkańcy Chicago i wielu innych dużych metropolii nie mogli posiadać żadnej broni palnej nawet w domach. Zakaz nie obowiązywał oczywiście przestępców, których nie obowiązują żadne zakazy ani przepisy, dlatego napady przy użyciu broni palnej były i wciąż są tak powszechne przede wszystkim w miejscach, w których obowiązują zakazy jej poasiiadania. 26 czerwca 2008 roku Sąd Najwyższy w słynnym procesie District of Columbia v. Heller  wydał większościowe orzeczenie (5 do 4) stwierdzające, że zakaz posiadania broni palnej w domach jest pogwałceniem Drugiej Poprawki, a sędzia Antonin Scalia w uzasadnieniu napisał: "Druga Poprawka chroni indywidualne prawo do posiadania broni palnej niezwiązanej ze służbą w milicji i do używania tej broni do tradycyjnie zgodnych z prawem celów, takich jak samoobrona we własnym  domu". Decyzja z 2008 roku dotyczyła procesu w District of Columbia (Washington, D.C.), ale 28 czerwca 2010 roku Sąd Najwyższy potwierdził swoje stanowisko i rozszerzył je na cale terytorium USA. Spowodowało to lawinę procesów sądowych we wszystkich stanach, w których obowiązywały dotąd zakazy posiadania broni w domach i na terenach prywatnych.

 

 

AL AK AZ AR CA CO CT DE FL GA HI ID IL IN IA KS KY LA ME MD MA MI MN MS MO MT NE NV NH NJ NM NY NC ND OH OK OR PA RI SC SD TN TX UT VT VA WA WV WI WY DC
 

 


Pozwolenia na noszenie broni oraz linki do szczegółowych informacji.


W czwartek 23 czerwca 2022 Sąd Najwyższy zadał bolesny cios przeciwnikom swobodnego dostępu do broni unieważniając, jako niezgodny z Konstytucją obowiązujący w stanie New York wymóg przedstawienia ważnych powodów ubiegania się o pozwolemnie na concealed carry. Oprócz przepisowych godzin treningu pod okiem instruktora i testu z umiejętności posługiwania się bronią, stan New York wymagał jeszcze powodów ubiegania się o pozwolenie. New York state to New York City, czyli miejska dżungla, w której przestępczość jest niewiele mniejsza niż w Chicago, oraz wioski, małe miasteczka i farmy na północ od miasta, gdzie broń ma prawie każdy tak samo jak w Tennessee i w Texasie. Konieczność uzasadniania "ważnych powodów" noszenia broni poza domem to dowód kompletnego braku zrozumienia przez ludzi, którzy "robią" prawa, codziennej rzeczywistości ludzi, żyjących w prawdziwym świecie. Na wsi, daleko od miast, najbliższy posterunek może być dziesiątki mil od miejsca przestępstwa i policjanci mogą tam dojechać na przykład po godzinie. Przepis obowiązywał w stanie New Yoork przez 108 lat.

Ostatnia super-ważna decyzja Sądu Najwyższego z czerwca 2022 r., tak samo jak ta z 2008 r., sprowokowała serię nowych procesów sądowych, a kilkanaście legislatur stanowych, nie czekając na decyzje sądów, już unieważniło większość najbardziej restrykcyjnych przepisów i ograniczeń. Mimo to, próby utrzymania restrykcji i wprowadzenia nowych, wcale nie ustały. Nowa gubernator stanu New York pani Kathy Hochul właśnie podpisała pakiet nowych ustaw, wśród których znalazła sie ustawa powołująca do życia specjalną agencję przy biurze prokuratora stanowego do śledzenia mediów społecznościowych i ultra kuriozalna ustawa zabraniająca prywatnym obywatelom kupna kamizelki kuloodpornej, bo może być użyta przez przestępców, chociaż kamizelka kuloodporna nie jest bronią i może też uratować życie każdemu kto chciałby ją mieć i używać, zwłaszcza w takich miejscach jak New York, Chicago albo Los Angeles. Takie kamizelki noszą wszyscy policjanci w całej Ameryce, przecież to oczywiste dlaczego, Nie wiadomo jednak dlaczego zwykły obywatel nie ma mieć prawa do takiej samej ochrony zdrowia i życia jak policjant.

Kilka dni temu Izba Reprezentantów Kongresu USA przeglosowała nową restrykcyjną ustawę dotyczącą tzw. broni ofensywnych (assault weapons). Próby delegalizacji niektórych rodzajów broni palnej przy użyciu tej sztucznej klasyfikacji trwały wiele lat, wreszcie uwieńczone połowicznym sukcesem właśnie teraz. Połowicznym, bo ustawa musi jeszcze być zatwierdzona przez Senat, co wydaje się mało prawdopodobne. Nawet jeśli Senat ją zatwierdzi a prezydent podpisze, ustawa wydaje się całkowicie niekonstytucyjna i prawie na pewno zostanie zaskarżona. Co to są bowiem Assault Weapons?

Ustawodawcy chcieliby wyeliminować broń długą, czyli karabiny półautomatyczne takie jak AR15 i AK47 (Kałasznikow), ale nie dlatego, że stanowią jakieś szczególnie wielkie zagrożenie. Od czegoś trzeba jednak zaczać. Dostępną w normalnym, legalnym obrocie broń paln\ą - pistolety, rewolwery i karabiny - można zaklasyfikować do jednej z trzech kategorii: single action (jednostrzałowe), wymagające naciągnięcia spustu przed każdym wystrzałem, double action albo semiautomatic (półautomatyczne) wymagające naciągnięcia tylko raz, wykorzystujące energię wystrzału do następnego naciągnięcia spustu, oraz broń automatyczna, z której można strzelać seriami. Broń automatyczna jest w USA objęta całkowitym zakazem od "zawsze" i nikt poza armią i specjalnymi oddziałami policji nie może jej kupić ani posiadać.AK47 i AR15 to pistolety półautomatyczne (semiautomatic) z przedłużoną lufą i kolbą pozwalającą na oparcie jej na ramieniu. Taka broń umożliwia oddanie celniejszego strzału niż pistolet lub rewolwer. Dlatego właśnie, oprócz tych rodzajów pistoletów, nielegalne są również stelaże usztywniające przedramię, pozwalające na oddanie celniejszego strzału ze zwykłego pistoletu. To czy broń jest ofensywna czy nie można okreslić tylko na podstawie tego, w jaki sposób została użyta, a nie na podstawie jej możliwości technicznych. Kij baseballowy użyty w napadzie rabunkowym jest niewątpliwie bronią ofensyuwną, ale taki sam kij użyty w obronie przed nożownikiem, jest bronią defenswną, obronną. Ofensywny może być śrubokręt, butelka, cegła i każde inne narzędzie, którym można zabić lub zranić człowieka, Kazdy z tych przedmiotów może też być użyty w obronie przed atakiem. Można to rozciągnąć na wszystkie rodzaje broni, po artylerię i samoloty bojowe. Można je użyć do bombardowania terytorium przeciwnika, albo do walki z wrogą inwazją.  Podział rodzajów broni, zwłaszcza ręcznej i niskiego kalibru jak pistolety czy rewowery, na ofensyne i nieofensywne to nonsens, pokazujący jednak o co chodzi wszystkim tym ustawodawcom, którzy marzą o całkowitym rozbrojeniu Amerykanów..

Open Carry


Na szzczeblu federalnym nie ma prawie żadnych restrykcji w otwartym noszeniu broni w miejscach publicznych, poza kilkoma wyjątkami (niektóre budynki ferderalne - Kongres, urzędy pocztowe, do niedawna parki narodowe, itp.).

Cztery stany: California, Florida, Illinois, New York oraz District of Columbia, utrzymują pełny zakaz otwartego noszenia broni. Broń ukryta wymaga pozwolenia.
Siedem stanów: Connecticut, Hawaii, Maryland, Massachusetts, Minnesota, New Jersey i Rhode Island, wymaga pozwolenia i na open carry i na concealed carry.

W trzydziestu siedmiu stanach nie ma żadnych ograniczeń w otwartym noszeniu broni.

Concealed Carry


Prawo federalne pozwala niektórym czynnym i emerytowanym oficerom policji i agentom wybranych agencji federalnych posiadającym odpwiedni dokument identyfikacyjny, na noszenie broni ukrytej w miejscach publicznych. Prawo federalne jest ważniejsze i zastępuje przepisy stanowe prawie we wszystkich sytuacjach, poza kilkoma wyjątkami.

W 25 stanach: Alabama (od. 1 stycznia  2023), Alaska, Arizona, Arkansas, Georgia, Idaho, Indiana, Iowa, Kansas, Kentucky, Maine, Mississippi, Missouri, Montana, New Hampshire, North Dakota, Ohio, Oklahoma, South Dakota, Tennessee, Texas, Utah, Vermont, West Virginia i Wyoming, nie ma zezwoleń ani na broń otwartą ani na ukrytą. Wszystkie, oprócz Vermont, gdzie pozwolenia nigdy nie były wymagane, wciąż wydają zezwolenia na concealed carry chociaż nie sa wymagane. Takie zezwolenia pozwalają na noszenie broni ukrytej również w stanach, które mają wzajemne umowy o takim samym traktowaniu mieszkańców tych stanów (resiprocity).

Sześć stanów:California, Delaware, Hawaii, Maryland, Massachusetts, New Jersey i Rhode Island, wciąż wymaga przedstawienia powodów ubiegania się o pozwolenie na concealed carry, podobnie jak do niedawna stan New York.

We wszystkich stanach obowiązują restrykcje w niektórych miejscach takich jak szkoły (gun-free zones), budynki stanowe, sądy, przedszkola, parki stanowe i inne.


Web Analytics