Krótka historia Sedony map1 map2 map5

Sunday, May 12th

Krótka historia Sedony


Okolica Sedony, Oak Creek i cała Verde Valley były zamieszkałe już 9 tysięcy lat temu. Pierwotnych mieszkańców tych rejonów - Paleo-Indian południowego zachodu - zalicza się dziś do tzw. kultury Clovis, nazwanej tak od miejsca w Nowym Meksyku gdzie młody, 19-letni archeolog-amator Ridgely Whiteman, znalazł kamienne groty do strzal i inne narzędzia należące do tej kultury. Nie wiadomo jaki był los Paleo-Indian. Około roku 600 naszej ery pojawili się tu i osiedlili Indianie Sinagua (od hiszpańskiej nazwy "sin agua". Prowadzili osiadły tryb życia, wytwarzając wspaniałą ceramikę i skomplikowane narzędzia z różnych materiałów. Sinagua budowali początkowo otwarte puebla w wielu miejscach Verde Valley, ich wioski istniały nawet o wiele dalej na płudnie, w oazach na pustyni Sonora w okolicach dzisiejszego Casa Grande i nad rzeką Słoną niedaleko Apache Junction. Z nieznanych dokładnie przyczyn Sinagua porzucili swoje puebla i przenieśli się do trudno dostępnych kanionów północnej Arizony budując dziesiątki małych osiedli w skalnych rozpadlinach i w pieczarach pionowych ścian kanionów. Wiadomo, że Sinagua ostatecznie opuścili te tereny około roku 1450 n.e. pod naporem koczowniczych Yavapai pojawiających się tu od roku 1300, i Apache sto lat później. Po wypchnięciu Sinagua, Yavapai i Apache zajęli ich puebla stając się plemionami częściowo osiadłymi. Sinagua osiedlili się ostatecznie na terenach należacych do Hopi i Zuni, w dzisiejszej północno-wschodniej Arizonie i w przyległych rejonach Nowego Meksyku. Niektórzy Hopi i Zuni twierdzą, że są potomkami Sinagua.


Ceramika Indian Sinagua. Zdjęcie: Archiwum


Verde Valley była dobrze znana Hiszpanom już na początku XVII wieku, stąd zresztą prawie wszystkie nazwy, łącznie z nazwą największej formacji geologicznej - Mogollon Rim (wym. mo-go-jon) - która pochodzi od nazwiska Don Juan Ignacio Flores Mogollón'a, hiszpańskiego gubernatora Nowego Meksyku w latach 1712 - 1715. Pierwsze bardziej zorganizowane osadnictwo białych ludzi miało jednak miejsce dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy w rejonie Verde Valley zaczęli się osiedlać imigrujący do USA farmerzy z Europy.

W marcu 1875 roku rząd Stanów Zjednoczonych zamknął rezerwat Yavapai i Apache w Verde Valley. Niektórzy historycy przedstawiają tą decyzję jako dowód polityki eksterminacji jaką rząd USA prowadził wobec Indian, przeważnie gwałcąc wcześniejsze porozumienia i traktaty, ale w tym akurat przypadku to nieprawda. Zamknięcie rezerwatu i decyzję przeniesienia Indian do Rezerwatu w San Carlos wymusili oni sami bezustannymi napadami na okoliczne rancha pomimo traktatów, indiańskiej policji w Verde Valley Reservation i wszelkiemu rozsądkowi. Władze nie miały wtedy innego wyjścia. Zimą 1876 r. oddział kawalerii przepędził pozostających tu jeszcze Indian i zmusił ich do marszu do nowego, oddalonego o ponad 180 mil, założonego w grudniu 1872 roku rezerwatu San Carlos w White Mountains we wschodniej Arizonie. Zimy w White Mountains są srogie, a mrozy sięgają często 10 - 15 stopni Celsjusza poniżej zera. W trwającej kilka tygodni pieszej wędrówce ponad 1,500 osób, w tym małych dzieci, chorych, starców i kobiet, życie straciło kilkuset Yavapai i Apache (zob: Krótka historia Wickenburg'a). Około 200 Yavapai i Apache wróciło do Verde Valley w 1900 roku, kiedy odtworzony został rezerwat nad rzeką Verde. Yavapai i Apache nie są spokrewnieni, ich języki należą do dwóch różnych grup językowych, ale łączy ich wspólna historia, a zwłaszcza cierpienia zadane im jednakowo przez rząd USA. Na początku lat 30-tych Yavapai i Apache z Verde Valley pomimo różnic, a w przeszłości wzajemnej wrogości, połączyli się tworząc jeden naród złożony z dwóch różnych składników etnicznych i kulturowych pod nazwą Yavapai Apache Nation, uznawany oficjalnie przez rząd USA, inny niż Yavapai i Apache, którzy pozostali w White Mountains Apache Reservation i którzy są - pomimo wspólnego rezerwatu - odrębnymi plemionami. Rezerwat-osiedle Yavapai Apache Nation znajduje się w zakolu rzeki Verde w trójkącie pomiędzy drogą 269 (Camp Verde Bridgeport Highway) i po wschodniej stronie autostrady numer 17 w miasteczku Camp Verde (Zobacz mapę).

Pierwszym białym osadnikiem w miejscu dzisiejszej Sedony był  John J. Thompson, który zamieszkał tu w 1876 roku. Po dwóch latach życia w samotności, Thompson ściągnął tu zaprzyjaźnioną rodzinę Abrahama Jamesa i ożenił się z jego córką Margaret. W okolicy Oak Creek Canyon ukrywał się też zbiegły z więzienia w Californi Bear Howard. Wkrótce dołączyła do niego córka i reszta rodziny tworząc klan o nazwisku Purtymun, którego potomkowie do dziś żyją w Sedonie. Kilka rodzin hiszpańskich i później meksykańskich dołączyło do osadników po 1880 roku. Potomkowie klanów Chavezów i Armijo żyją w okolicach Sedony do dziś. Rodziny Chavez i Armijo są spokrewnione z najstarszymi rodami hiszpańskimi w Ameryce. Niektóre z nich żyją na terenie USA od 400 i więcej lat a ich korzenie sięgają czasów kiedy nie było jeszcze Arizony ani Stanów Zjednoczonych, ani nawet Meksyku.

24 lutego 1877 roku w małej osadzie w Missuri w rodzinie Millerów urodziła się dziewczynka. Jej matka, Amanda, nie była pewna jakie wybrać dla niej imię i wymyśliła calkiem nowe - "Sedona" - ponieważ spodobało sie jej brzmienie tego nieistniejącego wyrazu. Rzeczywiście, to słowo brzmi oryginalnie i pięknie, pomyślała Amanda i córka Millerów otrzymała na chrzcie imię Sedona.


T.C. "Carl" i Sedona Schnebly. Zdjęcie: Courtesy Sedona's Best


Na przełomie wieków w okolicy dzisiejszej Sedony żyło już 15 rodzin. Przybył tu też z Gorin w Missouri energiczny młody człowiek nazwiskiem T.C. Schnebly. Przywiózł ze sobą żonę Sedonę, z domu Miller. Wraz z bratem Ellsworthem, Schnebly'owie zalożyli tu hotel ze sklepem, a kiedy okazało się, że w osadzie potrzebna jest poczta, wystarali się o zgodę rządu na jej założenie. Punkt pocztowy musi mieć nazwę, ktoś zaproponował więc "Oak Creek Crossing" i "Schnebly Station", ale dyrekcja Urzędu Pocztowego w Washington D.C. zatwierdzała wtedy tylko nazwy jednowyrazowe, ze względu na miejsce na stemplach. Ellsworth zaproponował więc imię żony brata. Sedona nie jest nazwą hiszpańską ani indiańską, lecz nieistniejącym w żadnym kalendarzu imieniem wymyślonym przez młodą matkę w Missouri.

W okolicy Sedony powstało wyjątkowo dużo sadów owocowych, z których wiele przetrwało do dziś, ale nie ma tu już wielkich komercyjnych gospodarstw produkujących owoce na sprzedaż. Przeważają jabłonie, grusze i brzoskwinie, ale rosną tu drzewa owocowe prawie każdego gatunku. Owoce z Sedony i z Oak Creek Canyon cieszyły się wielką sławą i w latach 20-tych i 30-tych sady z doliny zaopatrywały nie tylko górników w Jerome i drwali we Flagstraff. Po świeże owoce sprzedawane tu na straganach przyjeżdżali nawet klienci z odleglego Phoenix. Przez wiele dziesięcioleci w dolinie hodowano też wielkie stada krów, które latem przepędzano po krętych ścieżkach w kanionach na Wyżynę Colorado gdzie była lepsza trawa. Sedona i Verde Valley mają więc w swojej historii również wątek "kowbojski".

Sedona stała się sławna głównie dzięki Hollywood, niektóre przewodniki tak zresztą nazywają to miejsce: Little Hollywood. Położona zaledwie 120 mil od Phoenix, Sedona oferowała i oferuje najlepsze pejzaże w całej Ameryce. Są tu 300-metrowe ściany kanionów, rwące strumienie, małe jeziorka i żyzne, zielone oazy. Są typowe westernowe skały i urwiska i malownicze doliny, w kórych kręcono sceny z meksykańskich wiosek napadanych przez bezlitosnych bandidos. Nakręcono tu ponad sześćdziesiąt pełnometrażowych filmów fabularnych, pierwsze jeszcze w erze kina niemego, na początku lat dwudziestych. Grały w nich największe sławy tamtych czasów, a Sedona i jej okolice uchodziły z powodzeniem za prawie każdy rejon świata. Do dziś w Sedonie zawsze, o każdej porze, jest jakaś grupa filmowa robiąca sceny plenerowe do nowej produkcji albo przynajmniej do telewizyjnej reklamy. Okolica Sedony była pierwszym prawdziwym miasteczkiem filmowym z solidnym zapleczem na długo zanim producenci i reżyserzy w wielkich studiach Hollywood zaczęli faktycznie budować takie miasteczka.


George O'Brien w filmie "Last of the Duanes", 1930 r. Miasteczko filmowe w Sedonie.


Pierwszym filmem nakręconym w Sedonie był western pt. "Call of the Canyon" z 1923 roku. Przez 30 lat najpopularniejszym gatunkiem filmowym w Ameryce był western i wszystkie jego udziwnione odmiany. Były westerny, w których było dużo strzelanin, były westerny o miłości a nawet westerny ze śpiewającymi kowbojami, ale to już w erze dźwięku. Westerny śpiewane przetrwały aż do czasów Elvisa Presley'a. Do filmu "Last of the Duanes", w miejscu gdzie dziś jest Broken Arrow Trail, niedaleko Kaplicy Świętego Krzyża, firma Fox Film Corporation wybudowała całą westernową uliczkę, scenę dźwiękową i motel. Był tam bank, hotel, saloon, kuźnia, sklep, kilka jadłodajni i domów farmerskich, a nawet indiański hogan. W latach 30-tych powstało tu co najmniej kilka tuzinów filmów, od "Blood on the Moon" po "3:10 to Yuma", oraz nie mniej westernów kategorii B, mniej ambitnych, ale nie mniej popularnych. Na początku dekady powstało tu 6 fimów dźwiękowych, jedne z pierwszych w nowej technologii. Cztery z nich oparte na scenariuszach twórcy gatunku "western" Zane Grey'a. W ciągu swojej 50-letniej kariery miasta-tła do filmów, w Sedonie mieszkali wszyscy znani i popularni aktorzy: Errol Flynn, Gene Tierney, John Wayne, Joan Crawford, James Stewart, Henry Fonda, Lizabeth Scott, Robert Mitchum, Sterling Hayden, Elvis Presley, Robert Young, Hopalong Cassidy, Tyrone Power, Rock Hudson, Donna Reed, Glenn Ford, Robert DeNiro i wielu innych. W 1938 powstał tu nawet na wpół propagandowy nazistowski western pod tytułem "Cesarz z Kaliforni" uzasadniający konieczność niemieckiej ekspansji terytorialnej. W 1945 roku zjawił się tu znowu John Wayne, tym razem w roli producenta. Na miejscu gdzie kręcono film Wayne'a mieści się teraz dzielnica rezydencyjna, ale dla upamiętnienia "filmowego" pochodzenia tego miejsca, nazwy ulic pochodzą od nakręconych tu filmów: "Johnny Guitar", "Pony Soldier" czy "Gun Fury". Od słynnego "Stagecoach" mistrza westernu Johna Forda, w Sedonie powstało też ponad 40 najlepszych obrazów klasy A, a miasto cieszyło się niepodważalnym statusem stolicy westernu aż do połowy lat siedemdziesiątych. Łącznie w Sedonie nakręcono poand 100 filmów. Swoje domy w bardziej dyskretnych okolicach Sedony i na obrzeżach miasta ma dziś wiele znanych sław Hollywood.


Web Analytics