Mieszkańcy innych stanów o Alabamie wiedzą bardzo mało, albo prawie nic. Przeciętny Amerykanin pamięta wprawdzie ze szkoły, że to stan południowy, że był kiedyś częścią Konfederacji i że to stan "czarny", biedny i że działa tam wciąż złowrogi KuKluxKlan. Pamięta też, że to właśnie tam, w Memorial Baptist Church przy Dexter Street w Montgomrey, porywające przemówienia o równości wszystkich ludzi wygłaszał Martin Luther King.

Zachód słońca nd Gulf Shores Zdjęcie: Fang Guo

To również tam, w Montgomery, murzyńska działaczka Rosa Parks odmówiła ustąpienia miejsca siedzącego białemu pasażerowi w miejskim autobusie. Wydarzenie to należy do najważniejszych w całym ruchu na rzecz desegregacji, jaki ogarnął kraj w połowie lat 50-tych.

Alabama ma długą i burzliwą historię, nie tylko tą związaną z walką o równouprawnienie murzynów. Stan był miejscem krawawych bitew Wojny Secesyjnej, bezprawia i zbrodni, ale również walki o prawa i ludzką godność. Alabama jest dziś na wskroś nowoczesnym stanem, z centrami naukowymi i badawczymi. "Sweet Home Alabama" to już dawno nie "Cotton State", jak kiedyś. Zniknęły wielkie plantacje z ręcznie zbieraną w południowej spiekocie bawełną: w produkcji bawełny - kiedyś głównej uprawy tej ziemi - Alabama jest dopiero na dziesiątym miejscu w USA. Rolnictwo jest tu wciąż bardzo ważne, ale inne, nowoczesne, nastawione na produkcję żywności, gównie zdrowej, ekologicznej. Stan ma do tego doskonałe warunki. Są tu żyzne ziemie, dużo dobrej i wciąż łatwo dostępnej wody i wspaniały klimat. Od wzgórz przy granicy z Tennesee i Georgią na północy i ciągu wielkich jezior wzdłuż rzeki Tennesee aż do granicy z Mississippi, w dół, do białych plaż Zatoki Meksykańskiej koło Mobile - Alabama ma wszystko. Rozległe doliny, subtropikalny klimat od Birmingham aż po Zatokę, gdzie okres wegetacji roślin przekracza 300 dni w roku, i śnieg i mróz w zimie w górach, niedaleko Chattanooga, w północno-zachodnim rogu stanu.

Alabama ma bardzo prężne i wciąż rozwijające się dynamicznie centra akademickie w Birmingham, Mobile, Mongomery i Tuscaloosa, gdzie mieści się główny campus stanowego University of Alabama. Colleges są jednak w każdym, nawet średnim mieście. Bardzo duża liczba studiujących w Alabamie młodych ludzi to studenci z innych stanów. Są tu poprostu dobre uczelnie, wabiące również studentów z wielu krajów świata. Stan ma też niezłe zaplecze przemysłowe, ale na szczęście nie ma tu wielkich hut, kopalń ani stalowni, dzięki czemu są tu bajeczne tereny wypoczynkowe. Można tu spędzać wakacje rok po roku, za każdym razem w innej scenerii, w innym klimacie i temperaturach. Stan ma kilkaset jezior, w tym kilka wielkich systemów połączonych ze spławnymi rzekami, nie poprzegradzanymi tamami aż tak gęsto jak rzeki w wielu innych stanach. Są tu wciąż tysiące miejsc pozostawionycyh w naturalnym stanie, gdzie można wypoczywać na każdy możliwy sposób. Alabama korzysta mocno na turystyce, dla której istnieje tu doskonałe zaplecze: hotele, pola kampingowe, pola dla RV's ("domów na kółkach") i tysiące restauracji serwujących potrawy, jakich próżno szukać gdzie indziej. Kuchnia Alabamy to zresztą całkiem osobny rozdział, który postaramy sią dopisać w tym miejscu niebawem.

Regiony

Miasta

Parki i pomniki przyrody