Sponsorstwo rodzinne map1 map2 map5

Friday, Apr 19th

Wizy | Na stałe | Sponsorstwo rodzinne

Sponsorstwo rodzinne


Sponsorstwo rodzinne nie stawia w zasadzie żadnych konkretnych wymagań poza pokrewieństwem, co spotyka się często z krytyką przeciwników obecnych przepisów imigracyjnych. Aby stać się stałym rezydentem w kategoriach rodzinnych - i w konsekwencji obywatelem - wystarczy mieć w USA bliskiego krewnego. Żeby uzyskać stały pobyt w kategoriach pracowniczych trzeba przebrnąć przez skomplikowany i najeżony trudnościami proces uzyskania certyfikatu zatrudnienia, sponsorstwa pracowniczego, spełniać szereg warunków, udowodnić, że zatrudnienie cudzoziemca nie będzie miało negatywnego wpływu na amerykańśki rynek pracy, udowodnić dochody i zdolności płatnicze sponsora, itd., itd., itd. Albo udowodnić że jest się wybitnym sportowcem, uczonym czy poważnym inwestorem. Sponsorstwo rodzinne nie stawia żadnych wymogów tego rodzaju. Krytycy tego systemu słusznie zauważają, że imigracja w oparciu o więzy rodzinne - poza aspektem moralnym (łączenie rodzin) - to w gruncie rzeczy loteria, na dodatek dla USA bardzo niekorzystna. Nie wiadomo kim są członkowie rodziny obywatela sprowadzani na stałe (a nawet jak wiadomo, to i tak niczego to specjalnie nie zmienia), czy okażą się dla kraju przydatni, czy nie wpłyną negatywnie na amerykański rynek pracy, czy mają poszukiwany zawód, wykształcenie, nieprzeciętne umiejętności albo zdolności, czy np. potrafią w ogóle czytać i pisać. Na dodatek, sprowadzani do USA przez naturalizowanych obywateli rodzice, są przeważnie w wieku uprawniającym do pobierania renty, stają się więc szybko obciążeniem dla systemu ubezpieczeń społecznych.

Pomysłowość ustawodawców nie zna jednak granic. W przygotowaniu jest specjalny nowy akt prawny pod nazwą Uniting American Families Act, który - jeśli zatwierdzony przez Kongres - pozwoliłby na stworzenie zupełnie nowej kategorii „Permanent Partners” (stałych partnerów), obejmującej związki homoseksualne i konkubinaty (wolne związki bez ślubu - podobne przepisy wprowadzono już w Kanadzie). Termin ten wymyślono po to aby nie drażnić pewnych środowisk i tak już bardzo delikatną terminologią „Civil Union” i „Gay Marriage”. Ostatnio jednak, nawet takie niewinne nazewnictwo staje się powoli politycznie niepoprawne, bo aktywistom działającym na rzecz wolności obywatelskich nie podoba się rozróżnianie małżeństw na "zwykłe" i jakieś inne.


Małżeństwa homoseksualne


Na razie małżeństwa homoseksualne i "civil unions" nie są uznawane przez rząd federalny (kilka stanów zalegalizowało już związki homoseksualne) i nie mogą się one stać podstawą przyznania stałego pobytu. Homoseksualni partnerzy z zagranicy nie kwalifikują się więc aktualnie do kategorii „żon” („mężów”?) obywatela USA, ale wkrótce mogą - jako „stali partnerzy”. Przyznanie "związkom cywilnym" takich samych praw jak małżeństwom (tak jak w Kanadzie) spowoduje nowe, nierozwiązywalne problemy, bo taki związek nie wymaga nawet formalnego ślubu. Trudno sobie wyobrazić jaka dokumentacja mogłaby udowodnić fakt, że dwie osoby są stałymi partnerami, skoro w takich przypadkach nie istnieje żaden dokument. Z całą pewnością żaden ustawodawca nie odważyłby się się wpaść na pomysł wymagania na przykład jakiegoś "stażu" w związku, bo w przypadku zwykłych małżeństw można sponsorować osobę już na drugi dzień po ślubie. Wszystkie organizacje walczące o prawa obywatelskie taki pomysł zakrzyczałyby w mediach i w tysiącach pozwów sądowych jako dyskryminujący dla osób pozostających w związkach typu "civil unions". Formalne uznanie "civil unions" ORAZ małżeństw homoseksualnych oznaczałoby, że tym ostatnim przysługiwałyby również prawa stosowane wobec "civil unions".  W praktyce więc, każdy mógłby sponsorować każdego, kolegę albo koleżankę, albo całkiem obcą osobe, nawet tej samej płci i bez ślubu. Możliwości nadużyć byłyby w takiej sytuacji nieograniczone.


Uwaga: 26 czerwca 2013 Sąd Najwyższy w głośnym procesie Windsor przeciwko USA wydał decyzję, że Sekcja 3 Aktu Obrony Małżeństwa (Defense of Marriage Act) jest niekonstytucyjna.


Tworząc tą stronę sądziliśmy, że legalizacja małżeństw homoseksualnych będzie trudniejsza do przeprowadzenia w Kongresie niż akceptacja "civil unions", i że wiedzie do nich długa i kręta droga. Rozwój wypadków zaskoczył nas jednak całkowicie, ponieważ okazało sie, że ani żaden etap pośredni ("civil unions") ani nawet udział Kongresu USA, nie wspominając nawet o jakiejś debacie społecznej, nie były potrzebne i zamiast normalnego procesu legislacyjnego sprawę wziął w swoje ręce Sąd Najwyższy i oto mamy od razu pełną legalizację małżeństw homoseksualnych, zatwierdzoną z pominięciem normalnego procesu legalizacyjnego 26 czerwca 2015 roku. Na razie nie zatwierdzono jeszcze ustawy o "civil unions", jest jednak więcej niż pewne, że ustawa taka zostanie zatwierdzona, ponieważ sama legalizacja małżeństw homoseksualnych w USA wciąż nie pozwala na sponsorowanie kogoś z kraju, w którym takie małżeństwa nie są uznawane. Bez ustawy o "civil unions" tylko sponsorowanie na wizę narzeczeńską umożliwia imigrację, ale jest to wciąż proces dwustopniowy, a działacze chcą pełnej identyczności z małżeństwami hetero. Nie ma też już niepewności leksykalnej i zamiast kilku prób nazewnictwa pojawił się całkiem nowy termin, którym posługują się już agencje rządowe: Same-Sex Marriages. Na razie nie wiadomo czy stare, "zwykłe" małżeństwa będą się nadal nazywały Marriages czy też pojawi się jakaś nowa nazwa, może nawet również kilkuczłonowa, na przykład Different-Sex Marriages, albo jeszcze lepiej - Opposite-Sex Marriages. To drugie chyba brzmi lepiej bo zawiera wyraźny wydźwięk negatywny w postaci wyrazu "opposite", co jest wydźwiękiem bardzo cennym w czasach powszechnej tolerancji. Najbardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że termin Same-Sex Marriage i każdy inny sugerujący inność, zostanie wkrótce zastąpiony zwykłym Marriage i każdy związek będzie się poprostu tak nazywał, bez żadnych dodatków odróżniających małżeństwo homoseksualne od heteroseksualnego, które zostaną uznane za dyskryminujące.

Wydaje się, że każdy rodzaj związku dwóch osób, obojętne jakiej płci i obojętne czy potwierdzony jakimś dokumentem czy nie, może być wkrótce określany mianem małżeństwa. Możliwe też, że wyraz ten zostanie całkiem zlikwidowany we współczesnych językach i zastąpiony jakimś innym, a konieczność legalizacji związku stanie się wyśmiewanym przeżytkiem. Pojęcie małżeństwa przetrwa jedynie wśród najdzikszych plemion w dżungli amazońskiej albo w jakiejś odosobnionej enklawie w Afryce. Fantazja współczesnych ustawodawców jest wprost nieograniczona i można sądzić, że kolejne inicjatywy pojawią się wkrótce: związek więcej niż dwóch osób dowolnej płci czyli związki grupowe, związek stały, tymczasowy albo przelotny, znajomość (co to bowiem jest "związek"?), itd. Możliwości jest naprawdę wiele, można więc sądzić, że w niedalekiej przyszłości imigracja do USA na podstawie sponsorstwa "rodzinnego" będzie o wiele łatwiejsza niż dziś.


Podpisana przez prezydentan Clintona 21 września 1996 roku ustawa Defense of Marriage Act - DOMA - określa wszystkie przywileje i obowiązki wynikające z małżeństwa oraz stwierdza w Sekcji 3, że małżeństwo w rozumienia prawa USA to związek mężczyzny i kobiety. Zapis ten był celem zaciekłych ataków zwolenników legalizacji małżeństw homoseksualnych przez całe dwie dekady. Sądy federalne różnych instancji uznały Sekcję 3 za niekonstytucyjną aż w dziesięciu różnych sprawach. W końcu, w wyniku wielokrotnych odwołań, problem dotarł do Sądu Najwyższego, który wydał powyższą decyzję. Trudno zrozumieć, dlaczego małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny jest niekonstytucyjny - albo konstytucyjny. Innymi słowy, dlaczego jest to w ogóle rozpatrywane przez sąd? Amerykańska Konstytucja nie zawiera ani jednaj wzmianki o małżeństwie, a 14-ta poprawka, na którą powołują się wszyscy popierający nowe prawo, nie może mieć zastosowania do "same sex marriages", ale to temat na osobny artykuł. Małżeństwa homoseksualne są w USA legalne i są uznawane w procesach imigracyjnych.

Nowe rozumienie Sekcji 3, z której usunięto wzmiankę o płci współmałżonków, otwiera osobom w związkach homoseksualnych drogę do skorzystania z prawie 1,300 przywilejów federalnych zarezerwowanych do tej pory tylko dla małżeństw tradycyjnych. Decyzja Sądu Najwyższego jest prawem i pomimo, że Stany Zjednoczone to republika federalna złożona z 50 stanów, które rządzą się własnymi prawami, przepisy federalne musza być respektowane. Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że małżeństwa takie stają się legalne w całym kraju (dotąd zostały zalegalizowane w 12 stanach) i muszą być uznawane za legalne przez wszystkie agencje rządowe i stanowe. Nowa definicja małżeństwa przyjęta przez władze federalne dotyczy więc wszystkich przepisów federalnych (prawa spadkowe, renty i emerytury po zmarłych współmałżonakch, przepisy imigracyjne. itd.) i stanowe. Nic poza Sekcją 3 nie zostało zmienione w ustawie Defense of Marriage Act, nowa definicja małżeństwa dotyczy więc wszystkiego co mieści się w tej ustawie.


1 lipca 2013 roku Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego (Department of Homeland Security) Janet Napolitano wydała oświadczenie dotyczące nowej ustawy. Można je znaleźć na oficjalnej stronie Urzędu Imigracyjnego.

Osobom w związkach homoseksualnych popartych formalnym aktem ślubu wydanym w kraju, w stanie lub na obszarze uznającym takie malżeństwa za legalne, przysługują identyczne prawa i przywileje imigracyjne jak osobom w związkach tradycyjnych. Występujące w przepisach dotyczących imigracji, wiz, sponsorowania, itd. określenia takie jak "mąż", "żona", "narzeczony", "narzeczona", odnoszą się teraz w równym stopniu do osób w związkach tradycyjnych jak i w związkach homoseksualnych. Dotyczy to więc sponsorowania rodzinnego, wiz narzeczeńskich, wiz pochodnych dla członków rodziny oraz wszelkich innych przywilejów imigracyjnych obejmujących współmałżonków. Nie jest jeszcze znana pełna lista zmian w nazewnictwie, wydaje się jednak, że władze federalne zastosują rozwiązania przetestowane już w Massachusetts, gdzie w aktach urodzenia terminy "matka" i "ojciec" zostały zastąpione przez "Parent 1" i "Parent 2".

Urząd Imigracyjny w ustaleniu czy dana para jest małżeństwem w rozumieniu przepisów czy nie, nie kieruje się tylko decyzją Sądu Najwyższego, ale uznaje i nadal stosuje zasadę, w myśl której małżeństwo jest uważane w USA za legalne jeżeli jest ono uważane za legalne w miejscu jego zawarcia (zobacz: IR1 - Małżeństwo z obywatelem, Wymagania). Małżeństwa homoseksualne nie są jeszcze uznawane w Polsce, decyzja Sądu Najwyższego USA nie ma więc Na razie zastosowania w stosunku do Polaków, ale nie ma wątpliwości, że podanie o wizę narzeczeńską byłoby rozpatrzone pozytywnie, jeżeli nie isnieją inne przeszkody jej wydania.,


IR1 Małżeństwo z obywatelem

IR to skrót od Immediate Relatives, najbliżsi krewni obywatela. Cała kategoria IR (a więc nie tylko żony i mężowie, ale również dzieci i rodzice), jest szczególnie uprzywilejowana. Wizy imigracyjne nie są w niej objęte kwotami imigracyjnymi i są przyznawane natychmiast (immediately available). Zdjęcie: Marcus Hansson Kto może uzyskać wizę imigracyjną IR1 Żona lub mąż; Dzieci obywatela i osoby sponsorowanej poniżej 21 lat wyjeżdżające razem z… Więcej...

IR2 Dzieci obywatela poniżej 21 lat

IR to skrót od Immediate Relatives, najbliżsi krewni obywatela. Cała kategoria IR (a więc nie tylko dzieci ale również żony i mężowie oraz rodzice), jest szczególnie uprzywilejowana. Wizy imigracyjne nie są w niej objęte kwotami imigracyjnymi i są przyznawane natychmiat (immediately available). Zdjęcie: Thijs Knaap Kto może uzyskać wizę imigracyjną IR2 Niezamężne i nieżonate naturalnie dzieci obywatela, w wieku poniżej 21 lat; Niezamężne i… Więcej...

IR3, IR4 Adopcja

Adopcją określa się przekazanie władzy rodzicielskiej nad dziećmi (trwałe i legalne) innym osobom niż naturalni rodzice. Dzieci mogą być adoptowane od biologicznych rodziców przez organizacje i agencje rządowe lub prywatne, albo za pośrednictwem krewnych uprawnionych do wykonywania władzy rodzicielskiej. Mogą też być adoptowane przez współmałżonków w wyniku małżeństwa jednego z rodziców. Dzieci, których rodzice nie żyją, lub jeśli żyje tylko… Więcej...

IR5 Rodzice obywatela

IR to skrót od Immediate Relatives, najbliżsi krewni obywatela. Cała kategoria IR (żony i mężowie, dzieci i rodzice), jest szczególnie uprzywilejowana. Wizy imigracyjne nie są w niej objęte kwotami imigracyjnymi i są przyznawane natychmiat (immediately available). Zdjęcie: Ian MacKenzie Kto może uzyskać wizę imigracyjną IR5 Rodzice naturalni; Rodzice adoptujący (jeśli w chwili adopcji dziecko miało mniej niż 16 lat); Rodzice przybrani (jeśli… Więcej...

F1 Dzieci obywatela powyżej 21 lat

W odróżnieniu od klasyfikacji IR - „Immediate Relatives”, najbliższej rodziny obywateli USA - wizy w kategorii F (skrót od Family - rodzina) podlegają rocznym kwotom imigracyjnym regulowanym przepisami imigracyjnymi. Kategoria F1, czyli Pierwsza Preferencja Rodzinna, otrzymuje 23,400 wiz rocznie. Zdjęcie: Luis Avilesortiz Kto może uzyskać wizę imigracyjną F1 Niezamężne i nieżonate dzieci obywatela (naturalne, adoptowane albo przybrane), w wieku… Więcej...

F2 Najbliższa rodzina stałego rezydenta

Do F2 kwalifikuje się najbliższa rodzina stałego rezydenta - osoby posiadającej zieloną kartę. W odróżnieniu od klasyfikacji IR („Immediate Relatives”, najbliższej rodziny obywateli USA), wszystkie wizy w kategorii F podlegają rocznym kwotom imigracyjnym. Kategoria F2 otrzymuje rocznie 114,200 wiz plus ilość o jaką całkowita liczba podań przekracza 226,000, oraz wizy niewykorzystane w pierwszej kategorii (F1). Zdjęcie: Chris Parfitt Kto może… Więcej...

F3 Żonate i zamężne dzieci obywatela

Do F3 kwalifikują się żonate i zamężne dzieci obywatela w każdym wieku. W odróżnieniu od klasyfikacji IR („Immediate Relatives”, najbliższej rodziny obywateli USA) wszystkie wizy w kategorii F podlegają rocznym kwotom imigracyjnym. Kategoria F3 otrzymuje rocznie 23,400 wiz plus wizy niewykorzystane w pierwszej i drugiej preferencji rodzinnej (F1 i F2). Zdjęcie: David Amsler Kto może uzyskać wizę imigracyjną F3 Żonaci synowie i zamężne… Więcej...

F4 Rodzeństwo obywatela

Do F4 kwalifikują się bracia i siostry obywatela w każdym wieku, w tym rodzeństwo przybrane, lub pochodzące z adopcji. W odróżnieniu od klasyfikacji IR („Immediate Relatives”, najbliższej rodziny obywateli USA) wszystkie wizy w kategorii F podlegają rocznym kwotom imigracyjnym. Kategoria F4 otrzymuje rocznie 65,000 wiz plus wizy niewykorzystane we wszystkich pozostałych preferencjach rodzinnych. Zdjęcie: Luis Avilesortiz Kto może uzyskać wizę… Więcej...

IR - Immediate Relatives, Najbliższa rodzina obywatela


Kategoria uprzywilejowana bez ograniczeń ilościowych.

  • IR1 - żony i mężowie;
  • IR2 - nieżonate i niezamężne dzieci w wieku poniżej 21 lat;
  • IR3 - dziecko zaadoptowane za granicą (musi spełniać wymogi klasyfikacji  „sieroty” - orphan);
  • IR4 - dziecko, które zostanie zaadoptowane za granicą (musi spełniać wymogi klasyfikacji  „sieroty” - orphan);
  • IR5 - rodzice obywatela, który ukończył 21 lat (jest pełnoletni).

F - Family, Preferencje rodzinne


W tej kategorii mieszczą się dalsi krewni obywateli oraz rodziny stałych rezydentów. Wszystkie preferencje podlegają limitom ilościowym.


  • F1 - Pierwsza Preferencja - nieżonate i niezamężne dzieci obywatela w każdym wieku oraz ich dzieci, 23,400 wiz;
  • F2 -  Współmałżonkowie i dzieci stałych rezydentów - 114,200 wiz plus ilość o jaką całkowita liczba podań przekracza 226,000 oraz wizy niewykorzystane w pierwszej kategorii;
    F2A - Współmałżonkowie i niepełnoletnie dzieci Stałych Rezydentów - 77% wszystkich wiz w drugiej kategorii, z czego 75% nie podlega limitom przypadającym na poszczególne kraje;
    F2B - Nieżonaci synowie i niezamężne córki Stałych Rezydentów (powyżej 21 lat) - 23% wszystkich wiz w drugiej kategorii;
  • F3 - Trzecia Preferencja - żonaci synowie i zamężne córki obywatela USA - 23,400 wiz plus wizy niewykorzystane w pierwszej i drugiej kategorii;
  • F4 - Czwarta Preferencja - bracia i siostry obywatela - 65,000 wiz plus wizy niewykorzystane we wszystkich poprzednich kategoriach.
Web Analytics